W dniu 29 lipca strażnicy miejscy patrolujący teren Cieplic zostali poproszeni o pomoc w poszukiwaniach mężczyzny, który przywłaszczył sobie torebkę mieszkanki Nowogrodźca, która przyjechała do Jeleniej Góry w celach leczniczych. Z zeznań kobiety wynikało, że gdy na chwilę odeszła od ławki w Parku Zdrojowym, na której odpoczywała – obok przechodził mężczyzna zbierający złom i najprawdopodobniej przywłaszczył sobie jej torebkę, w której były dokumenty, pieniądze, klucze i telefon.
Strażnicy po sprawdzeniu nagrań z kamer monitoringu miejskiego znajdujących się w Parku Zdrojowym ustalili dane mężczyzny i razem z poszkodowaną patrolowali ulice Cieplic w poszukiwaniu złodzieja oraz rozpytali wszystkich właścicieli skupu złomu w okolicy. Właściciel jednego z nich przyznał, że wskazany mężczyzna był u niego sprzedać puszki i pytał za ile mógłby sprzedać telefon komórkowy marki Samsung. Niestety tego dnia pomimo kilku godzin poszukiwań nie udało się namierzyć złodzieja - relacjonuje Straż Miejska.
Dzień później w okolicach godziny 9:00 patrol straży miejskiej został skierowany na Plac Piastowski celem podjęcia interwencji wobec mężczyzny, który pod wpływem alkoholu zaczepiał przechodniów. Po przybyciu na miejsce okazało się, że jest to właśnie poszukiwany dzień wcześniej za kradzież torebki 52-letni mieszkaniec Jeleniej Góry. Mężczyzna jest znany z wielu wcześniejszych interwencji dotyczących spożywania alkoholu w miejscach publicznych oraz zakłócania ładu i porządku. Mężczyzna przyznał się do czynu i wskazał miejsce gdzie wyrzucił torebkę - dodają strażnicy.
Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi Komisariat II Policji w Jeleniej Górze.
